Wizyta w podziemnym świecie petersburskiego metra to nie tylko możliwość najszybszego poruszania się po mieście, ale często i uczta estetyczna – wiele stacji metra to prawdziwe dzieła sztuki architektonicznej. Wiele z nich urządzono z prawdziwym przepychem nie szczędząc drogich materiałów. Na stacjach można zobaczyć pięknie stylizowane kolumny i bogatą ornamentykę, armaturę a także zdobione lampy i kapiące kryształami żyrandole. Dominującą formą ozdób są mozaiki poświęcone zasłużonym postaciom literatury, sztuki i polityki, oraz tematyce historycznej i morskiej. Poruszana przez nie tematyka i zmiany, którym podlegały niektóre elementy pod różnymi politycznymi wpływami są ciekawym odbiciem różnych okresów historii współczesnej Rosji, a wypolerowane marmury, posągi i inne dzieła sztuki sprawiają wrażenie, jakbyśmy nie znajdowali się w budynku użyteczności publicznej, a galerii sztuki. Najstarsze i bez wątpienia najpiękniejsze stacje położone są na linii nr 1 (na planie zaznaczona jest kolorem czerwonym) – to odcinek od stacji Автово (Awtowo) do stacji Площадъ Восстания (Plac Powstania). Ten odcinek został wybudowany jako pierwszy w roku 1955.
Jeszcze kilka lat temu w metrze kwitło żebractwo i handel. Z roku na rok jednak skala zjawiska jest coraz mniejsza, ponieważ trudniący się takimi zajęciami ludzie są z całą surowością ścigani przez ochronę i obsługę metra. Wciąż jednak często od razu po zamknięciu przez maszynistę drzwi wagonu uaktywnia się grajek z akordeonem, po wagonie zaczyna jeździć na deseczce z kółkami człowiek grający rolę żołnierza, który stracił nogi w Afganistanie lub wagonowy sprzedawca zachwalający swój towar. Stacje metra są również dla mieszkańców Petersburga częstym miejscem spotkań, kiedy trzeba coś załatwić, lub osobiście komuś przekazać, ponieważ po dokonaniu opłaty na bramce przy wejściu można przemieszczać się w nim swobodnie choćby i cały dzień.
Podziemna etykieta
Z naziemnych westybulów do położonych głęboko pod ziemią stacji niosą pasażerów długie, ruchome schody zwane „eskalatorami”. Do położonych najniżej stacji można zjeżdżać nawet 3-4 minuty – dla tych pasażerów, którym bardzo się spieszy mogłoby być sporym problemem, aby spokojnie ustać na miejscu i poczekać, aż ruchome schody same zrobią swoja robotę. Z myślą o takich pasażerach po lewej stronie eskalatora zawsze zostawia się puste miejsce – powstaje w ten sposób korytarz, przez który w razie potrzeby mogą pomknąć w dół na własnych nogach. Wchodząc na ruchome schody prowadzące w dół należy pamiętać, aby zawsze zajmować miejsce po prawej stronie. W przeciwnym wypadku wciąż będzie się potrącanym (i najprawdopodobniej obrzucanym inwektywami z sugestią wiejskiego pochodzenia) przez zbiegających w dół. Zasada oczywiście nie obowiązuje w przypadku eskalatorów prowadzących w górę – wdrapanie się z podziemi do naziemnego westybulu przypomina wspinaczkę na latarnię morską w czasie szczytu sezonu turystycznego i mało kto się na to decyduje.Podróżując wagonem metra należy również pamiętać, aby w razie potrzeby ustąpić miejsca osobom starszym, ciężarnym kobietom lub pasażerom z dziećmi. O tym każdy powinien oczywiście pamiętać bez względu na szerokość geograficzną, ale wypada o tym wspomnieć - wzajemna uprzejmość w metrze jest przez petersburżan traktowana niezwykle serio i należy zawsze mieć na uwadze potrzeby innych aby nie narazić się na ostracyzm współpasażerów.
Przydatny zwrot:
- Proszę, niech Pan/Pani usiądzie.
садитесь, пожалуйста - Posłuchaj
Opłaty
W westybulu każdej stacji znajdują się kasy, w których można kupić żetony (koszt żetonu to 35 rubli) i specjalne magnetyczne karty („Podorożniki”) ładowane określaną przez kupującego kwotą. Można również skorzystać z samoobsługowych automatów. Kartę należy przyłożyć do czytnika znajdującego się w górnej części bramek, z karty zostaje zdjęty koszt przejazdu. Podorożnik jest najwygodniejszą opcją opłaty za transport publiczny, ponieważ tramwaje, autobusy i trolejbusy również wyposażone są w czytniki i za pomocą karty można dokonywać opłat również za przejazdy tymi środkami transportu. Ponadto karta zapewnia bonusy w postaci tańszych przejazdów, a zniżka jest coraz wyższa im dłużej korzysta się z karty.
Kasa - przydatne zwroty:
- Poproszę jeden żeton.
Дайте, пожалуйста, один жетон - Posłuchaj.
- Poproszę dwa żetony.
дайте, пожалуйста, два жетона - Posłuchaj.
- Poproszę pięć żetonów.
Дайте, пожалуйста, пять жетонов - Posłuchaj.
Ciekawostki
- Petersburskie metro uważane jest za najgłębsze na świecie licząc średnią głębokość stacji i tuneli.
- Najgłębsza stacja to położona na linii nr 5 „Admiraltejskaja” – jej głębokość to 86 metrów. Jest to również najgłębiej położona stacja w całej Rosji. Długość prowadzących na stację ruchomych schodów wynosi 112 metrów.
- Petersburskie metro zostało użyte przez pisarza Szymuna Wroczka jako tło jego powieści pt. ”Piter” - bez żadnej przesady można nawet nazwać metro jednym z głównych bohaterów jego powieści. „Piter” jest osadzony w uniwersum Metro 2033 wykreowanym przez Dmitrija Gluchowskiego i toczy się praktycznie w całości w podziemnym, post-apokaliptycznym świecie petersburskiego metra. Jeżeli jesteś fanem literatury fantastycznej i wybierasz się do Petersburga – nie możesz przegapić „Pitera”!
- Wiosną 1974 roku, podczas budowy tunelu pomiędzy położonymi na linii 1 stacjami Лесная (Leśna) i Площадь Мужества (Plac Męstwa), doszło do wielkiej katastrofy budowlanej. Podczas kopania tunelu robotnicy przebili się do podziemnego zbiornika wody (tzw. „plywuna”), woda z którego zalała tunel. Jej ubytek spowodował również zniszczenie lub uszkodzenie wielu budynków na powierzchni. Ostatecznie poradzono sobie z problemem zamrażając plywun ciekłym azotem, tunel zaś poprowadzono inną drogą. Na kanwie tych wydarzeń nakręcono w 1986 r. film pt. „Proryw” (Прорыв). Film można obejrzeć tutaj .
- Nawet w najgłębszych podziemiach metra Wasze telefony komórkowe będą miały zasięg – usługi świadczy tu kilka największych, rosyjskich sieci komórkowych.
- Fotografowanie i filmowanie w metrze (zarówno w naziemnej i podziemnej części) jest zabronione. W praktyce jest to jednak martwe prawo, ponieważ kodeks karny nie przewiduje za takie wykroczenie żadnych konsekwencji. Natomiast za filmowanie czy fotografowanie z użyciem lamp błyskowych czy statywów grozi już mandat w wysokości do trzech tysięcy rubli. Teoretycznie więc żadna odpowiedzialność karna za robienie zdjęć bez lampy błyskowej Wam nie grozi, jednak zawsze należy liczyć się z nieprzewidywalnym „czynnikiem ludzkim”. Któryś z pracowników przeczulony na punkcie bezpieczeństwa może zainteresować się fotografem-amatorem, co może się wiązać ze składaniem wyjaśnień na posterunku policji w metrze, stratą czasu czy innymi niemiłymi przygodami. Podsumowując: jeżeli chcecie robić zdjęcia w metrze, lepiej być dyskretnym i używać np. telefonu komórkowego, zamiast wielkiej, rzucającej się w oczy „armaty”. No i nie błyskać!
Krzysztof