Zamach na Aleksandra II
Nieudanych zamachów na swoje życie car przeżył do tej pory już sześć – przywykł! Przestał na nie zważać, członkom swojej ochrony rozkazał nawet nie informować go o kolejnych podejrzeniach i docierających do nich sygnałach o możliwym niebezpieczeństwie. Co ineresujące, o śmierci cara mówiły przepowiednie. Zaraz po urodzeniu pewien „jurodiwyj” (szalony, prawosławny mistyk) przepowiedział rodzicom przyszłego cara, że ten umrze „w czerwonych butach”. Z kolei w 1867 r. w Paryżu cygańska wróżka przepowiedziała carowi śmierć w wyniku zamachu. Miał przeżyć ich siedem, a zginąć dokładnie w ósmym. Można uznać, że tak właśnie się stało.
Gdy carska kareta przejeżdżała nabrzeżem kanału, nagle z tłumu ktoś rzucił pod jej koła bombę. Wybuch uszkodził podwozie pojazdu, jednak sam car wyszedł z wybuchu bez większego uszczerbku na zdrowiu. Policzmy to, jako siódmy z kolei, nieudany zamach.
Carska ochrona pojmała niedoszłego zamachowca. Aleksandra chciano ewakuować, jednak car zażyczył sobie zobaczyć sprawcę i zadać mu osobiście parę pytań. Gdy w otoczeniu ochrony zbliżał się do pojmanego, na jego drodze stanął Hryniewiecki. Z odległości kilku kroków rzucił na uliczny bruk bombę, prosto pod nogi cara. W wyniku eksplozji nie tylko car, ale również zamachowiec zostali śmiertelnie ranni - zginęło znacznie więcej osób stojących w niewielkiej odległości od miejsca wybuchu. Zarówno Aleksander jak i Hryniewiecki umarli tego samego dnia w wyniku odniesionych ran. To byłby ósmy zamach – szczęście w końcu odwróciło się od cara. A co z przepowiednią o śmierci w „czerwonych butach”? I tę przepowiednię uznać można za spełnioną - eksplozja praktycznie urwała carowi obie nogi...
Budowa świątyni
Już następnego dnia po śmierci cara, miejska Duma zwróciła się do wstępującego właśnie na tron Aleksandra III (syna i następcy zabitego), o pozwolenie na wybudowanie w tym miejscu kaplicy lub pomnika na pamiątkę tragicznego wydarzenia i upamiętnienia postaci Aleksandra II. Świeżo mianowany car wyraził zgodę. Budowę ropoczęto niemal natychmiast, mała kapliczka z drewna gotowa była już 17 kwietnia - w dzień urodzin Aleksandra II. Trzy lata później rozpoczęto budowę kamiennego budynku, który został ufundowany ze zbiórki przeprowadzonej na ten cel na wszystkich ziemiach ówczesnego Imperium Rosyjskiego. Budowę świątyni zakończono w 1907 r. – powstawała z górą 20 lat!
Cerkiew pod oficjalnym wezwaniem „Zmartwychwstania Pańskiego” nosi nieoficjalną nazwę „Zbawienia na krwi” (Spas na krovi) i to głównie pod tą nazwą istnieje w świadomości Petersburżan. Najczęściej jednak mówią na nią po prostu „spas”.
Świątynia w typowym dla sakralnego budownictwa XVI-XVII w. ruskim stylu, zwraca uwagę swym ogromem, pięknymi kopułami, mozaikami i bogactwem rzeźbionych detali. Dookoła budynku na ścianach umieszczono 20 granitowych płyt, na których opisano najważniejsze reformy i wydarzenia z okresu panowania Aleksandra II. Sień mieszcząca jedną z takich płyt nie została odresuaturowana po wojnie. Zostawiono na niej wszystkie ślady odłamków artyleryjskich pocisków, z okresu niemieckiej blokady miasta – na pamiątkę.
Wnętrze
We wnętrzu świątyni poraża przede wszystkim niewiarygodna wręcz ilość mozaik o tematyce biblijnej. Ściany, stropy, kopuły i kolumny pokyte są nimi w całości - ich łączna powierzchnia to ponad 700 m. kw. Warto też zwrócić uwagę na dekoracyjne, marmurowe posadzki i pięknie rzeźbiony ikonostas.
We wnętrzu zachowano również zbroczony carską krwią fragment ulicy (fragment ogrodzenia kanału, granitowe płyty i bruk), na który upadł ranny Aleksander. Nad tym miejscem umieszczono wsparte na czterech kolumnach zadaszenie wyjątkowej urody. Dokładnie tutaj na krótko po zamachu zbudowano pierwszą, drewnianą kaplicę.
Ciekawostki
- W czasie blokady , w cerkwi zorganizowano kostnicę. Po zakończeniu wojny, budynek wynajął pobliski teatr – w charakterze składu rekwizytów i dekoracji.
- Podczas prac renowacyjnych w 1961 r. w centralnej kopule soboru znaleziono ważący 150 kg. niemiecki pocisk artyleryjski z okresu blokady! Niewybuch wybił dziurę w kopule i wpadł do środka, gdzie przez nikogo nie ruszany przeleżał 18 lat!
- W 1970 r. dookoła świątyni pojawiły się rusztowania. Planowano odrestaurować budynek i otworzyć w nim muzeum ceramiki. Roboty przeciągały się latami, a rusztowania szczelnie zasłaniające cały budynek na stałe wpisały się w krajobraz miasta. Ludzie mawiali, że będą stały tak długo, jak długo u steru będzie sowiecka władza. Rusztowania rozebrano w 1991 r. (po ponad 20 latach!) – kilka miesięcy później w wyniku wydarzeń moskiewskich władza upadła.
Adres: Neberezhnaya Kanala Griboyedova 2А (наб. канала Грибоедова 2A) – stacja metra Nevskij Prospekt.
Cena biletów: 250 rub. – dorośli, 50 rub. – uczniowie, studenci, emeryci, dzieci do 7l. – za darmo.
Strona: www.cathedral.ru/spasa_na_krovi