Podczas białych nocy odbywa się w Petersburgu kilka corocznych imprez muzycznych i zawodów sportowych, na ten okres przypada również czas bali maturalnych – jest to szczególny czas dla miasta i jego mieszkańców. Z białymi nocami wiąże się również stary zwyczaj całonocnych spacerów wśród historycznej zabudowy, ulicznych hulanek, wszelakich imprez i posiadówek na wolnym powietrzu na miejskich skwerach i parkach.
Dodatkowego smaczku takim eskapadom dodaje fakt, że stacje metra zostają zamknięte ok. północy i otwierają się dopiero o piątej nad ranem. W tym czasie również zwodzone mosty nad przecinającą miasto Newą podnoszą się, aby umożliwić większym statkom komunikację pomiędzy jeziorem Ładoga, petersburskim portem i Zatoką Fińską. W praktyce można powiedzieć, że ludzie pozostający wtedy w centrum, na własne życzenie zostają odcięci od reszty miasta i chcąc-nie chcąc (jeżeli mieszkają po drugiej stronie rzeki) muszą całą noc spędzić poza domem.
A dzieje się w nocnym Petersburgu niemało - zakochani spacerują po nabrzeżach Newy, dzieci bogaczy w limuzynach jeżdżą od klubu do klubu, staruszkowie na ławeczkach politykują i grają w szachy, młodzież urządza sobie posiadówki z grillem na dachach kamienic, a turyści z całego świata zbierają się aby oglądać podniesione mosty nad Newą i przepływające pod nimi statki na tle zachodu słońca.
Petersburg nie jest jedynym dużym miastem leżącym w strefie występowania zjawiska białych nocy. Co jednak interesujące, tylko tu ten fenomen jest integralną częścią tożsamości miasta. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka. Petersburskie białe noce były tematem poematów, obrazów i tłem wydarzeń w wielu wybitnych utworach literackich, warto wspomnieć powieść „Białe Noce” Dostojewskiego czy poemat „Miedziany Jeździec” Puszkina ze słynnym cytatem „Bez lampy nocą czytam, piszę”. Związek białych nocy i Petersburga utrwalił się jako kulturowa klisza - jeśli białe noce, to tylko w Petersburgu.
Krzysztof