Koleje dziecięce powstawały dawniej w wielu miastach krajów Bloku Wschodniego. W Polsce mamy np. Maltankę, która powstała na bazie otwartej w latach 50-ych Poznańskiej Kolejki Dziecięcej, jednak dziś straciła ona swój pierwotny charakter.
Wąskotorowa kolej to już nie dziecinna zabawka, a odpowiedzialne zadanie - pociąg musi przecież jeździć wedle dokładnego rozkładu. Rozjazdy, semafory, torowiska i wszystkie części kolejowej infrastruktury też są najprawdziwsze – doglądają ich młodzi robotnicy kolejowi. Obstukują kolejowymi młotkami części wózków, codziennie przeprowadzają inspekcję stanu torowiska. Wszystko jest jak na prawdziwej kolei, łącznie z odpowiednikami uniformów kolejarzy RŻD.
Żeby nie było nudno, dzieci każdego dnia zamieniają się zadaniami. Jednego dnia można być konduktorem, drugiego np. dyspozytorem. Wymaga to bardzo wszechstronnego przygotowania, podczas którego dzieci poznają różne aspekty pracy na kolei – mają możliwość sprawdzenia się w rozmaitych rolach. W końcu Mała Kolej to nie tylko zabawa i nauka odpowiedzialności, ale także swego rodzaju uczelnia i kuźnia kadr przyszłych pracowników prawdziwej kolei, z którą wielu z młodych kolarzy wiąże później na stałe swoją przyszłość.
Dzieci naprawdę poważnie podchodzą do swoich zadań i bardzo wczuwają się w swoje role. Zabawnie jest usłyszeć cienki, dziewczęcy głosik, który z wystudiowaną emfazą zapowiada przez megafon przyjazd pociągu. Nie zapomnę też z jaką werwą rzucił się nam na pomoc mały prowadnik, gdy zobaczył, że mamy ze sobą wózek dla dziecka. Kolej to służba - i wyraźnie widać, że w takim duchu wychowywana jest petersburska, kolejarska młódź.
Petersburg nie jest jedynym miastem, w którym działa dziecięca kolej, jednak to jedyne miasto, w którym można się przejechać aż na dwóch trasach – północnej i południowej. Linia północna założona została w 1948 r. Jest starsza, ale niestety bardzo krótka, ma tylko 2,1 km długości. Przejazd od jednej do drugiej krańcowej stacji zajmuje 7 minut, jest też dość trudno dostać się do niej komunikacją miejską.
Dużo bardziej interesująco przedstawia się nowa, otwarta w 2011 r. linia południowa. Po pierwsze, jest znacznie bardziej urozmaicona (m.in. prowadzi przez dwa mosty) i dłuższa od północnej – ma ponad 10 km długości. Ponadto, jej początkowa stacja znajduje się tuż przy stacji metra Kupchino, więc dojazd również nie nastręcza żadnych trudności. No i tylko na linii południowej jeździ parowozik KP4 produkowany w latach 50-ych przez polską fabrykę Fablok w Chrzanowie!
Wykorzystane w artykule zdjęcia wykonaliśmy na linii północnej.
Krzysztof
Informacje
Adres: Początkowa stacja linii południowej połączona jest ze stacją metra Kupchino (krańcowa stacja linii nr 2)
Kolej czynna: od czwartku do niedzieli w sezonie letnim - od 1.06 do 30.08
Cena biletów:
Trasa północna: 120 rub. – dorośli, 50 rub. - dzieci (bilet na przejazd w obie strony)
Trasa południowa: 120 rub. – dorośli, 50 rub. - dzieci (bilet na przejazd w jedną stronę)
Strona Dziecięcych Kolei tutaj .