Cztery wielkie kaskadowe fontanny w kształcie schodów spływają w dół zielonych tarasów, które stanowią jakby cokół czy piedestał dla usytuowanego na wzgórzu pałacu. Największa i najbardziej zjawiskowa jest położona w centrum całego założenia Wielka Kaskada. Woda spływa jej marmurowymi schodami do basenu, w którego centrum na małej kamiennej wysepce stoi pomnik Samsona walczącego z lwem. Lew to oczywiście symboliczne odniesienie do Szwecji, z którą Imperium Rosyjskie toczyło Wojnę Północną. Bohater rozdziera gołymi rękami lwią paszczę, z której na ok. 20 metrów bije strumień wody – to najwyższa fontanna Peterhofu.
Za Wielkim Pałacem umiejscowiony jest Górny Sad, będący pierwotnie faktycznie owocowym sadem. U podnóża pałacu z kolei położony jest urządzony we francuskim stylu Dolny Park z małymi jeziorkami (a nawet stawem rybnym) i rozmieszczonymi symetrycznie alejkami. Swoją sławę Peterhof zawdzięcza jednak przede wszystkim fontannom, których jest tu prawie 150!
Fontanny Peterhofu to ciekawostka ówczesnej myśli technicznej – ich mechanizm zasilania w wodę opierał się na wykorzystaniu poziomów wody i gruntu, aby zapewnić odpowiednie ciśnienie wody. Do jej pompowania nie wykorzystywano stanowiących wtedy novum maszyn parowych, jak to np. miało miejsce w Letnim Ogrodzie powstającym dokładnie w tym samym czasie w centrum Petersburga.
W czasie spaceru po parku można odpocząć w jednej z licznych altan w cieniu drzew. Jeśli jest gorąco i nie boimy się odrobiny wody, możemy wypróbować swój refleks i sprawdzić się na kilku sprytnych fontannach strzelających strumieniami wody w określonych odstępach czasu. Te fontanny zawsze gromadzą masę dzieciaków - przypomina to trochę znaną scenę zbiorowej kąpieli z ekranizacji Akademii Pana Kleksa. Sam Jan Brzechwa z resztą spędził swoje dzieciństwo właśnie w Petersburgu i osobiście nie wierzę, żeby w Peterhofie nie bywał!
Są też fontanny-pułapki. Zdecydowanie najbardziej perfidne mają formę zwykłych ławek. Można się srodze oszukać i wracać w pomoczonych w newralgicznym punkcie spodniach - w XVIII wieku też lubiono sobie pożartować czyimś kosztem ;)
Peterhof to oczywiście nie tylko fontanny i park. Można również zwiedzić stanowiący centrum całego założenia Wielki Pałac a także położony bliżej morza ulubiony przez Piotra kompleks pałacowo-ogrodowy „Mon Plaisir” (fr. „Moja Przyjemność”). Jest też oddzielny kompleks carskich łaźni, gdzie m.in. zażywano kąpieli przy pomocy takich wynalazków, jak ówczesne odpowiedniki kurtyn wodnych i deszczownic. To nie wszystko. Na terenie kompleksu znajduje się więcej obiektów będących siedzibami muzeów i salami wystawowymi. Aby zwiedzić każdy z tych przybytków trzeba jednak wykupić osobny bilet.
Przechadzając się po ogrodowych alejkach i podziwiając splendor carskiego pałacu trudno uwierzyć, że w wyniku niemieckiej blokady Leningradu to miejsce było prawie w stu procentach zniszczone. Odbudowa kompleksu Peterhofu zaczęła się zaraz po zdjęciu blokady – pomimo trwającej jeszcze wojny - a prace rekonstrukcyjne trwają po dziś dzień.
Krzysztof
Dojazd
Kompleks Peterhofu znajduje się na brzegu Zatoki Fińskiej więc bez problemu można dostać się tutaj odchodzącymi spod Ermitażu (z Pałacowego Nabrzeża) wodolotami „Meteor”, co już samo w sobie stanowi atrakcję i jest bardzo wygodne – podróż z samego historycznego centrum miasta trwa tylko pół godziny, przy okazji zobaczymy z wody portową część miasta. Koszt biletu w jedną stronę na trasie Centrum-Peterhof dla dorosłej osoby wynosi średnio 750 rubli - w zależności od przewoźnika, np.:
Peterhof to oczywiście nie tylko fontanny i park. Można również zwiedzić stanowiący centrum całego założenia Wielki Pałac a także położony bliżej morza ulubiony przez Piotra kompleks pałacowo-ogrodowy „Mon Plaisir” (fr. „Moja Przyjemność”). Jest też oddzielny kompleks carskich łaźni, gdzie m.in. zażywano kąpieli przy pomocy takich wynalazków, jak ówczesne odpowiedniki kurtyn wodnych i deszczownic. To nie wszystko. Na terenie kompleksu znajduje się więcej obiektów będących siedzibami muzeów i salami wystawowymi. Aby zwiedzić każdy z tych przybytków trzeba jednak wykupić osobny bilet.
Przechadzając się po ogrodowych alejkach i podziwiając splendor carskiego pałacu trudno uwierzyć, że w wyniku niemieckiej blokady Leningradu to miejsce było prawie w stu procentach zniszczone. Odbudowa kompleksu Peterhofu zaczęła się zaraz po zdjęciu blokady – pomimo trwającej jeszcze wojny - a prace rekonstrukcyjne trwają po dziś dzień.
Krzysztof
Dojazd
Kompleks Peterhofu znajduje się na brzegu Zatoki Fińskiej więc bez problemu można dostać się tutaj odchodzącymi spod Ermitażu (z Pałacowego Nabrzeża) wodolotami „Meteor”, co już samo w sobie stanowi atrakcję i jest bardzo wygodne – podróż z samego historycznego centrum miasta trwa tylko pół godziny, przy okazji zobaczymy z wody portową część miasta. Koszt biletu w jedną stronę na trasie Centrum-Peterhof dla dorosłej osoby wynosi średnio 750 rubli - w zależności od przewoźnika, np.:
Astra Marine
Vodohod
UWAGA:
Vodohod
UWAGA:
Warto mieć na uwadze, że wodolot wysadza pasażerów na przystani w Dolnym Sadzie, do którego wejście również jest biletowane!
Opcja bardziej ekonomiczna, ale zdecydowanie mniej komfortowa to dojazd do Peterhofu marszrutką z którejś z południowych stacji metra. Należy się jednak liczyć ze ściskiem, możliwym brakiem miejsc siedzących i korkami na drogach.
Można również dojechać elektriczką ze dworca Baltiyskiy vokzal (stacja metra Baltiyskaya na czerwonej linii metra).
Rozpiska numerów marszrutek i autobusów dojeżdżających do Peterhofu znajduje się tutaj .
Opcja bardziej ekonomiczna, ale zdecydowanie mniej komfortowa to dojazd do Peterhofu marszrutką z którejś z południowych stacji metra. Należy się jednak liczyć ze ściskiem, możliwym brakiem miejsc siedzących i korkami na drogach.
Można również dojechać elektriczką ze dworca Baltiyskiy vokzal (stacja metra Baltiyskaya na czerwonej linii metra).
Rozpiska numerów marszrutek i autobusów dojeżdżających do Peterhofu znajduje się tutaj .
Informacje:
Adres: ul. Razvodnaya 2, Peterhof (ул. Разводная, д.2, Петергоф)
Strona: www.peterhofmuseum.ru